Dzisiaj poniedzialek, pierwszy "roboczy"dzien w raju ;-P. Victoria zmieniona niedopoznania duzo ludzi i samochodow. Dzien zaczalem od wizyty z wlascicielem mojego hotelu w banku a to dlatego, ze mam Vise Electron i trzeba bylo wyciagnac kase w banku i tyle. Zonie wlasciciela dosc widocznie ulzylo kiedy dostala kase od razu zmienila swoja postawe do mnie na bardziej przyjazna. ;)) Poszedlem rowniez do biura turystycznego dowiedziec sie o wycieczki jednodniowe aby cos zobaczyc. Suma sumarum dzisiaj mam wycieczke lodzia z przeszklonym dnem aby poplywac z rurka w morskim parku St. Anne Marine National Park. Niestety rafa koralowa byla zniszczona w wyniku tzw "coral bleaching" czyli procesu polegajacego na obnizeniu sie poziomu wody przy jednoczesnym podniesieniu temperatury wody w wyniku, ktorego wymarl koralowiec. Na szczescie rybkom sie nie "dostalo" i dalej mozna je podziwiac. Poczatek wycieczki byl taki sobie, sama lodz to taka lipa troche, niby to dno przeszklone ale... za jakis czas pokazala sie rafa i kolorowe rybki wiec bylo ciut lepiej. W koncu doplynelismy do miejsca gdzie moglismy nakarmic chlebem rybki :))) co bylo fajnym zajeciem. W koncu po ok. 45 minutach moglismy wejsc do wody i ponurkowac. Zrobilo to na mnie niesamowite wrazenie, jeszcze tak kolorowych rybek nie widzialem a naprawde mialem okazje juz w kilku ciekawych miejscach nurkowac. Swiat podmorski jest cudowny, zalowalem tylko, ze nie mialem sprzetu do nurkowania... Na koniec wznieslismy toast coca cola i kawalkiem kokosa ;)))
Jutro mam w planach wycieczke na wyspy Praslin i La Digue.
Dzisiaj mialem jeszcze dosc extremalna sytuacje na ulicy, otoz poszedlem na policje dowiedziec sie czy moge zdobyc prawo jazdy, w pewnym momencie stojac pod budynkiem slysze strzaly... normalnie jak na amerykanskim filmie jeden czarny strzelal w kierunku auta, ktore uciekalo i w niczym mu nie przeszkadzal fakt, ze w kierunku ktorym strzela jest mnostwo ludzi, cywilow. Jak sie pozniej okazalo ten gosc nalezal do tej "dobrej" grupy a strzelal w kierunku uciekajacego wieznia. ( Tak na dobra sprawe to sie zastanawiam gdzie ten gosc moglby sie ukryc na wyspie,ktora ma ok 25km dlugosci i ok.8km szerokosci??!?? ). Moment, ktory zamrozil mi krew w zylach. Brrrrr