Geoblog.pl    pawman    Podróże    Grandtour - Indie 2012    New Delhi - to oznacza ze to juz koniec :(
Zwiń mapę
2012
24
sie

New Delhi - to oznacza ze to juz koniec :(

 
Indie
Indie, Delhi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17302 km
 
24.08 - DELHI 

Wracam do domu. Takie uczucie ciagle siedzi mi w glowie. Stolica mnie przywitala monsunowym deszczem. Odganiajac sie od naciagaczy poszeldemna stacje metro, podjechalem dwa przystanki i potem zlapalem autobus bezposrednio na lotnisko. Prawde mowiac mam powyzej dziurek w nosie Indii a do tego jeszcze jestem mokry jak szczur ( to byl drugi dzien-1.to Jaipur - kiedy padalo i to bardzo mocno) wszystko to spowodowalo że postanowilem olac system i zamelinowac sie na lotnisku. 

Na lotnisku jak zwykle - nie mozna wejsc bo lot jest dopiero jutro - tyle uslyszalem, kiedy wojak polapal sie o co chodzi na moim wydruku. Na szczescie okazalo sie ze jest poczekalnia i moge tam wejsc skorzystac ccociaz z toalety. Potem postanowielm ze musze sie jakos spakowac, przepakowac bo mam trzy ciezkie bagaze - tak ok 35 kg i musze to spakowac na dwa bo inaczej bedzie mnie to kosztowalo. Rozlozylem sie przyklntalcie ladujac moj telefon i na poczatek wyjalem wszystko to co do wyrzucenia na bok, co biore na bok i dzieki selekcji udalo mi sie wszystko wrzucic do duzego plecaka jeszcze tylko musze sprawdzic wage - "na chwyt" bedzie to 19-20 kg. Mam nadzieje ze nie wiecej ze nie bede musial kombinowac. Po tym jak sie spakowalem, znalazlem prysznic i ku uciesze skorzystalem z niego (400 rs). Goroca woda spowodowala ze odplynalem - pierwszy raz od poczatkumoglem sie w luksusowych warunkach wyszorowac. Po prostu bosko.

Teraz siedze i czekam na to az dostane kolejna moja koszule, ta ktora kupilem na samym poczatku. Nie powiem ale mialem stracha, na szczescie w koncu po paru telefonach przyjechal facet i mial dla mnie moja koszule - super :))  aby skrocic sobie troche czas oczekiwanie pojechalem do miasta tym razem wzialem pre-paid taxi w poszukiwaniu jakiegos jedzenia - dojechalem do jakiegos hipercentum. Tam zjadlem subway 'a i wrocilem na lotnisko. Dzisaj pogoda niedopisala - monsunowy deszcz daje czadu caly dzien. 

W glebi ducha czuje juz nosem powrot...wreszcie czystosc :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
jowa31
jowa31 - 2012-08-23 10:47
widzę, że ciągle walczysz z indyjską rzeczywistością , przy okazji o której był bus z Hospet na Goa?, pozdrawiam
 
pawman
pawman - 2012-08-25 16:40
Kurcze nie pamietam ale jakos chyba 22. tylko ze to lokalny byl nie prywatny
 
 
pawman
Paweł Mandryk
zwiedził 9% świata (18 państw)
Zasoby: 206 wpisów206 46 komentarzy46 589 zdjęć589 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
 
18.07.2012 - 26.08.2012