Mam dzien wolnego w Adelaide, czyli troche czasu na zrobienie prania, poukladanie ciuchow w plecaku, chce zrobic jakis spacer po ciekawych miejscach w miescie ale wszystko w zwolnionym tempie ;)))
UZUPELNIENIE
Dzisiejsza pogoda wogole nie sprzyjala zwiedzaniu miasta, zreszta Adelaida tak jak inne duze miasto w Australii niczym wiekszym sie nie rozni, a ja osobiscie nie przepadam za duzymi miastami. Chodzac po centrum natknalem sie na muzeum migracji do Australii gdzie "wtopilem" na dobre 3 godziny poniewaz znalazlem duzo materialow do mojej magisterki. Potem pojezdzilem sobie tramwajami - zupelnie jak w domu ;PP
Wieczorem zjadlem kolacje w indyjskiej restauaracji - duzo dobre i tanio ;)))