Geoblog.pl    pawman    Podróże    Japonia 2010 - 3 najpiękniejsze widoki :)    Swieta gora Fudzi
Zwiń mapę
2010
17
lip

Swieta gora Fudzi

 
Japonia
Japonia, Fuji Mountain
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10752 km
 
Witam dzisiaj juz po sniadaniu jestem, mozna by opisac to jako szwedzi\ki stol w wersji japonskiej. Bylo bardzo duzo jakis dziwnych smakolykow, jadlem np zupe o samku ... wody z jakimis glonami i makaronem :) oczywiscie wsuwam wszystko paleczkami bo jakze bymloby inaczej, a jak tak dalej pojdzie to pod koniec imprezy bede juz mistrzem w ich poslugiwaniu sie :)) Z takich nam wspolczesnych smakolykow byl np losos z kaparami, jajecznica (pychota), omlety, bambusy i inne. W mysl zasady jedz ile mozesz bo nie bo niewiadomo kiedy bedziesz jadl nastepny zjadliwy posilek najadlem sie do syta.
O 9.00 mamy zbiorke i jezdiemy podstawionym busem zobaczyc gore Fudzi ( Fuji-san) swieta gore Japoni , polozona raptem jakies 100 km na pd-zach od Tokio. Jezdiemy autostarda chociaz trudno nazwac to jazda poniewaz prawie cala droge spedzamy w korku i mowie Wam nasze korki to Pikus :)). Na szczescie pilot opowiada o Japonii, historie i inne ciekawe faktyi jakos ten czas leci.... cala droga zabrala nam ok 3,5 godziny !....
Jest juz ok. 18.00 i wracamy do Tokio do tego samego hotelu. Plan zostal wykonany w 100% zobaczylismy gore Fudzi w calej jej pieknej krasie. Ale na poczatek zobaczylismy swojego rodzaju skansen japonski, wdzielismy baseny z zimna, przezroczysta woda wyplywajaca prosto spod gory Fudzi. Potem zawitalismyh do restauracji na obiad, mowie wam kazdy posilek to wyzwanie najpierw patrzy\sz na obrazki, pokazujesz palcem co chesz jesc a potem sie modlisz zeby to chociaz troche bylo zjadliwe. Zamowilem jakis zestaw, rybki, zupka, makaron i jakies cos zielone - pewno glony :) no coz smakowalo jakos tak ze bylo zjadliwe a nawet musze przyznac ze sie najadlem :) Nastepna atrakcja byla mala winiarnia japonska, pokazali nam jak sie recznie korkuje wino, potem byla mala degustacja cztery wina ( 2 biale i 2 czerwone) . Japonia nie slynie z swoich win bo w sumie nie ma z czego z tych czterewch samkowalo mni jedynie biale polwytrawne ( cena bagatela 2500 yenow). a reszta taka sobie ...
W koncu udalismy sie na glowny punkt programu czyli gora Fudzi, podjechalismy autobusem do tzw piatej stacji, czyli najwyzej gdzie mozna dojechac autobusem (jakies ca. 2500 m npm a sama Fudzi ma 3776 m npm) N aszczescie bylismy juz powyzej chmur i moblismy w spokoju ogladac szczyt, niebo bylo przejrzyste a widoki cudne :)) Ta gora to cos w stylu gory Taranaki na Nowej Zelandii na Wyspie Polnocnej. Piekny ksztalt trojkata! Pochodzilem jeszcze po okolicy, wszystko zorganizowane zgodnie z Japonskim przyzwyczajeniem do porzadku, parkingi, sklepiki itp itd. Jeszcze jak zjezdzalismy autobusem to mielismy szczescie i moglismy zobaczyc CALA gore Fudzi bez ani jednej chmurki i to dopiero robi nie samowite wrazenie! NA zakonczenia dnia moglismy sobie sprobowac oryginalnej japonskiej wisniowki z kartonika :) cale 10 % taki dobry wisniowy soczek :)) A jutro Shinkansen ...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
wedrowkikaroli
wedrowkikaroli - 2010-08-22 00:33
Rewelacja! Przepiękne zdjęcia!
 
 
pawman
Paweł Mandryk
zwiedził 9% świata (18 państw)
Zasoby: 206 wpisów206 46 komentarzy46 589 zdjęć589 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
 
18.07.2012 - 26.08.2012